piątek, 16 marca 2012

Wakacje dla Singli

Już za parę chwil, za chwil parę... weźmiesz plecak swój i... właśnie, co dalej? Wakacje za pasem. Czas wypocząć od pracy i naładować swoje akumulatory. Lato, słońce, góry, morze, las... a tam ciągle nie ma nas. Nie ma? Czas to naprawić - weź urlop ruszaj na wakacje dla Singli!



Nie będę Ci pisał, jak ważny dla każdego jest dobry wypoczynek, bo to oczywiste. By dobrze wypocząć najlepiej jest oderwać się trochę od otaczającej Cię rzeczywistości, zmienić środowisko - czyli po prostu gdzieś wyjechać. Fajnie, po prostu zaplanuj swoje wakacje - wyjedź gdzieś!



Skoro czytasz ten tekst, to pewnie za bardzo nie masz z kim wyjechać... Ale, czy to jest aż tak dużym problemem? Co zrobić, by Twoje wakacje były naprawdę SUPER? Najważniejsze to to, by dobrze je zaplanować. Zastanów się jaka forma wypoczynku najbardziej Ci odpowiada. Czy wolisz wylegiwać się godzinami na nadmorskiej plaży i brązowieć na słońcu? Czy lubisz szum drzew i zapach leśnego igliwia? A może przepadasz za górskimi wędrówkami? Może uwielbiać żeglować i tygodniami spędzać czas na jachcie? A może interesuje cię zwiedzanie ciekawych miejsc? Właśnie wybór formy wypoczynku będzie miał decydujący wpływ na to czy uznasz tegoroczne wakacjeza udane.



Uff... wspomniałem przed chwilą o jeszcze jednej ważnej rzeczy, czyli o braku osoby z którą mogłabyś/mógłbyś się wybrać na wakacje. Wiadomo, we dwójkę zawsze raźniej. Zawsze jest z kim porozmawiać, pośmiać się czy wybrać gdzie-bądź :). Możesz namówić koleżankę, czy kumpla by pojechał z Tobą. Możesz namówić przyjaciółkę, czy przyjaciela... będzie FAJNIE... Ale co zrobić, gdy nikt zbytnio się nie kwapi, by wybrać się z Tobą? Co zrobić, gdy Wasze urlopy wypadają w innym terminie?
Wybierz się na wakacje dla Singli :)


Właśnie, właśnie... czym tak naprawdę są wakacje dla Singli - to nic innego jak zorganizowany wypoczynek dla ludzi, którzy z jakiś względów wyjeżdżają w pojedynkę. Na takich wyjazdach zbiera się grupa Singli, by we własnym towarzystwie wypoczywać, bawić się i cieszyć się życiem. Wyjazdy dla Singli nie są raczej nastawione na poznawanie się rozumiane jako znajdowanie miłości (choć oczywiście i takie możliwości istnieją ;). Wakacje dla Singli to przede wszystkim metoda na dobry wypoczynek, na nawiązywanie ciekawych znajomości, przyjaźni.
Podaruj sobie odrobinę wypoczynku!


Pracujesz cały rok. Na urlop czekasz z utęsknieniem. Nie spędzaj więc go w domu przed telewizorem! Nie remontuj w tym czasie mieszkania! Nie pozwól by ten czas przeminął! Znajdź sobie zajęcie, które pozwoli zapomnieć Ci o pracy i po prostu wypocząć - wyjedź z domu. Hola, hola... trochę się zapędziłem. Zapytasz pewnie: ale co to ma wspólnego z wypoczynkiem dla Singli. Hmmm... oto zasadnicze pytania: Czy czujesz się Singlem? Czy wyjeżdżasz na wakacje w pojedynkę? Czy chcesz odpocząć wśród ludzi takich jak Ty? Jeśli choć na jedno z tych pytań Twoja odpowiedź była twierdząca - wakacje dla Singli są dla Ciebie doskonałą propozycją na urlop!



Przepraszam... a gdzie jest moja gitara? No, ale... ja przecież nie umiem grać na gitarze ;) No to może wezmę chociaż swój plecak... i ruszam w drogę! Polenić się trochę... powdychać świeżego powietrza... uff wakacje... się rozmarzyłem, a urlop dopiero za miesiąc :)

Turystyka motywacyjna

Turystyka motywacyjna, nazywana też stymulacyjną, jest zjawiskiem charakterystycznym na współczesnym rynku turystycznym USA i europy Zachodniej.


Turystyka motywacyjna, nazywana też stymulacyjną, jest zjawiskiem charakterystycznym na współczesnym rynku turystycznym USA i europy Zachodniej.

Podróż motywacyjna definiuje się najczęściej jako środek nowoczesnego zarządzania, stosowany w celu uzyskania nadzwyczajnych efektów, przez nagradzanie uczestników podróżą, która jest konsekwencją osiągnięcia przez nich założonych celów.

Podróż motywacyjna utożsamia się z podróżą-nagrodą. W amerykańskich przedsiębiorstwach handlowych krąg uczestników podróży motywacyjnych systematycznie wzrastał, począwszy od lat 50-tych. Aktywizacja tych podróży miała oczywiście podstawy ekonomiczne. Interesujące jest to, że niespodziewana ekspansja turystyki motywacyjnej nastąpiła w latach 70, czyli w okresie kryzysu ekonomicznego, kiedy chodziło o zwiększenie produktywności przedsiębiorstw i podniesienie morale pracowników.

Dodatkowym walorem ekonomicznym turystyki motywacyjnej jest to, że łagodzi ona sezonowość w turystyce. Na przykład w Szwajcarii ta forma ruchu turystycznego dominuje w październiku i w maju. Źródła stałego wzrostu turystyki motywacyjnej należy także upatrywać w systemach podatkowych w niektórych krajach (np. w USA praktykuje się z tej racji ulgi w należnych podatkach od przedsiębiorstw).

Turystyka motywacyjna jest czynnikiem polepszającym jakość stosunków międzyludzkich w danym przedsiębiorstwie. Zorganizowanie podróży motywacyjnej wywołuje, bowiem uczucie wdzięczności i lojalności w stosunku do przedsiębiorstwa. Jest to także turystyka grupowa, jednak o specyficznych wymaganiach klientów. Należy się odnieść z uwagą i troską do każdego uczestnika, a organizacja techniczna tego rodzaju podróży powinna być twórcza. Udana podróż motywacyjna powinna się składać z elementów, których nie można zakupić w ramach zwykłej wycieczki.

Hotele - jak rezerwować

Jak można rezerwować miejsca noclegowe w polskich hotelach aby zoszczędzić pieniądze a także czas stracony na poszukiwaniu? Korzystając z portali pośredniczących możemy łatwo zarezerwować hotel w całej Polsce.


W jaki sposób rezerwować noclegi w hotelach w Polsce by zaoszczędzić nieco pieniędzy jak również czas spędzony na poszukiwaniach? Korzystając z portali pośredniczących możemy rezerwować hotele na terenie całego kraju, apartamenty, a nawet pokoje w historycznych zamkach i pałacach. Na jednej witrynie znajdziesz kilkaset ofert, które da się porównywać, sortować i przeglądać w różnych przekrojach. Do dyspozycji także mamy konsultantów którzy za pośrednictwem telefonu bądź on-line pomogą dokonać wyboru i pokonają wszelkie trudności. Klient osobiście podejmuje decyzję o preferowanej przezeń formie dokonania płatności. 

Dzięki dużej liczbie klientów przekazywanych z serwisu pośrednika do hotelu, ceny u tego typu pośredników pozytywnie zaskakują. Najczęściej są to ceny zdecydowanie poniżej tych, które oferują bezpośrednio hotele

Konferencje, szkolenia, imprezy firmowe, kończą się czasem klapą. Tak być nie musi. Mogą zawsze kończyć sie powodzeniem! Skontaktuj się z naszymi konultantami. Wysłuchają Cię, zrozumieją, zorganizują Twoją imprezę, a przede wszystkim dokonają rezerwacji na terenie całego kraju: hotele Krakowhotele Gdańsk, hotele Wrocław.

Jezioro Powella, czyli wielka woda na środku pustyni

Jeśli uważasz, że nic Cię już w życiu nie zaskoczy – wybierz się na podróż do południowego stanu USA - Arizony. Na granicy Arizony i Utah znajduje się wielkie sztuczne jezioro, które wygląda jak wycinek krajobrazu z obcej planety! Jezioro jest sztucznym zbiornikiem wodnym.


Jeśli uważasz, że nic Cię już w życiu nie zaskoczy – wybierz się na podróż do południowego stanu USA - Arizony. Na granicy Arizony i Utah znajduje się wielkie sztuczne jezioro, które wygląda jak wycinek krajobrazu z obcej planety!

Jezioro jest sztucznym zbiornikiem wodnym. Powstało przez ingerencję człowieka w dziki nurt rzeki Colorado. 
W 1963 roku postawiono na niej tamę – Glen Canyon Dam. Wielka zapora spowodowała, że kanion rzeki Colorado zaczął powoli napełniać się wodą. W przeciągu kilkunastu lat po głębokim kanionie zostało tylko wspomnienie. Zalany wodą, nie przypomina już wyżłobionego przez nieokiełznaną rzekę koryta, ale bezkresne i spokojne jezioro.

W 1980 roku tama stała się punktem rozgraniczającym niewielką, ale bardzo silną rzekę Colorado, po jednej stronie i wielkie spokojne jezioro, po drugiej. Stojąc na tamie można się przestraszyć. Z jednej strony dzika rzeka, z drugiej wielka woda. Dwie strony o zupełnie innym charakterze, tama to miejsce oddzielające żywioł od spokoju. Jest bardzo wysoka, a różnica poziomu wody w Colorado i jeziorze jest ogromna. Człowiek stojący na tamie, czuje się jak mała i krucha mrówka.

Jezioro zostało nazwane nazwiskiem słynnego w USA trapera z XIX wieku, który przepłynął Colorado trzema drewnianymi łódkami w 1869 roku. 
Jezioro Powella ma ponad 300 kilometrów długości! Nie przypomina ani trochę jezior europejskich. Ma bardzo dużo rozgałęzień, jego linia brzegowa jest dłuższa niż linia brzegowa Stanów Zjednoczonych. Specyficzny kształt zawdzięcza swojemu nietypowemu powstaniu – zalaniu starego kanionu rzeki. 

Niesamowite położenie oraz oryginalny, kontrastujący z otaczającą go pustynią wygląd, sprawiły, że jezioro stało się popularne w mediach. To tu często kręcono reklamy, robiono sesje zdjęciowe, zdjęcia reklamowe oraz filmy (między innymi „Planeta małp”).
Nic w tym dziwnego, taki „dziwoląg” nie daje o sobie zapomnieć!

Oprócz filmowców i mediów, przyciąga także zwykłych ludzi, szukających nowych wrażeń. Turyści zjeżdżają tutaj ze wszystkich stron świata, oczywiście najwięcej jest Amerykanów, w końcu to oni mają najbliżej. 
Każdego roku przez jezioro przewija się około 3 milionów ludzi! Większość z nich wynajmuje motorówki, albo wielkie łodzie przypominające pływające domy, tzw. „houseboats”. 

Oprócz wypoczynku w słodkowodnym jeziorze, opalania się na plażach i beztroskiego leniuchowania można tu również sporo zobaczyć. 

Jednym z najchętniej odwiedzanych miejsc na jeziorze jest Rainbow Bridge, czyli tęczowy most. Jest to wielka skała kształtem zbliżona do mostu, przerzuconego nad jedną z bocznych odnóg jeziora. W czasach, gdy biali ludzie nie zdobyli jeszcze tych terenów, zamieszkiwali je Indianie Nawaho, dla nich Rainbow Bridge był miejscem świętym, czymś w rodzaju kościoła. To właśnie dlatego pod mostem nie można przechodzić, wierzenia Nawaho są ważnym elementem tego regionu do dzisiaj. 

Innym ukrytym skarbem natury jest Antelope Canyon, czyli Kanion Antylop. Ten kanion nie jest widoczny z jeziora. Nawet stojąc nad nim na ziemi trudno jest wyobrazić sobie, że tak niewielkie pęknięcie, bo tak wygląda on z góry, kryje w sobie zapierające dech w piersi niespotykane piękno. Kanion nazwany został Kanionem Antylop, ponieważ zginęło tu śmiercią tragiczną całe stado tych zwierząt podczas napełniania wodą kanionu Colorado. Przestraszone antylopy uciekały przed falą powoli zalewającą ich dotychczasowy dom, w końcu zagonione w jedyne miejsce, do którego woda nie dochodziła, nie mogły się stamtąd wydostać. 
Antelope Canyon jest bardzo trudny do wytropienia z powierzchni ziemi i tak samo trudno jest się z niego wydostać. To właśnie w nim zginęła także grupka francuskich turystów, którzy nieroztropnie, mimo zakazów, weszli do środka tuż przed burzą i zostali zalani wodą deszczową. 
Chociaż kanion ma dość tragiczną historię, warto go odwiedzić. To, co zobaczymy w środku to niezapomniane widoki wysokich rzeźbionych wiatrem i wodą ścian piaskowca, które mienią się kolorami prześwitującego przez górną szparę słońca. Można się tu poczuć jak we wnętrzu ciepłego cukierka karmelowego, bo takie kształty i kolory przybiera w środku Kanion Antylop.

Jezioro Powella to miejsce szczególne. Na środku bezkresnej pustyni, suchej jak wiór, rozciąga się ogromne jezioro. Tysiące odnóg i ukrytych kanionów, nadaje mu tajemniczy charakter. 
Jest to z pewnością jedno z tych miejsc, które przyciąga nadzwyczajnym pięknem. Wystarczy jedna wizyta, aby zakochać się w tym stworzonym przez człowieka cudzie natury!

Tunezjo wróć

Tunezja to kraj wspaniałych plaż, bogatej kultury i egzotycznych widoków. Różnorodność krajobrazu - od dębowych lasów  do piaszczystej Sahary. Kolejni najeźdźcy: Fenicjanie, Rzymianie, Bizantyjczycy, Arabowie czy Turcy pozostawili po sobie wiele ciekawych budowli i atrakcyjnych dla dzisiejszego oka przedmiotów.



Dzisiejsza Tunezja, z powodu zawirowań  polityczno-gospodarczych  jest dziś niechętnie odwiedzana przez turystów. A szkoda, bo to piękny i ciekawy  kraj. Odnosi się to zarówno do jego historycznego wątku, jak i do kultury współczesnej. Miejmy nadzieję, że Tunezyjczycy  szybko uporają się ze swoimi problemami i turyści znów szeroką ławą przybędą do tego kraju.
Prości Tunezyjczycy to bardzo przyjaźni ludzie i dumni ze swego kraju i historii. Gdy zboczymy ze ściśle zaplanowanych przez biura podróży  ścieżek i oddalimy się nieco od takich kurortów, jak Hammamet, Monastyr, czy Dżerba spotkamy się z prawdziwą, staroświeccką gościnnością. Wieśniacy poczęstują nas herbatą, spytają nas o najbliższych, skąd przybywamy, opowiedzą chętnie o sobie i swoich zwyczajach.
Będąc w Tunezji trzeba oczywiście odwiedzić stolicę kraju czyli Tunis. Można powiedzieć, że Tunis składa się z trzech odzielnych części: współczesny Tunis, średiowieczna, arabska medyna czyli stare miasto i historyczna Kartagina,.
Oczywiście warto przyjrzeć się wszystkim trzem dzielnicom, ale szczególnym kolorytem, zapachem i specyficznymi dzwiękami charakteryzuje się medyna. I tego zjawiska przegapić nie można. Można wejść do tej baśniowej krainy przez bramę Bab el Bahr, gdzie po jej prawej stronie, w malowniczym mauretańskim  budynku znajduje się ambasada brytyjska.
Główna ulica medyny to rue Jemaa ez Zitouna, a idąc nią pod górkę znajdziemy się w całkiem bajkowym świecie. Aromatyczne kadzidła i egzotyczne perfumy mieszają się z cudowną wonią świeżej kawy. Stukanie młoteczków jubilerów wytwarzających srebrną biżuterię i nawoływania handlarzy do zajrzenia na ich stoisko mogą nawet zagłuszyć głos muezzina, który wzywa do modlitwy z pobliskiego minaretu. Jaskrawe barwy: błękity, czerwienie, złoto powiewnych kaftanów migoczą w pstrokatej mieszaninie  promieni słońca i plam cienia. A potem ulica niknie w ciemnym tunelu, by pojawić się znów przy wejściu do meczetu Zitouna, w pełnym blasku słońca.
To cudowne życie medyny i suków  trzeba samemu zobaczyć i dotknąć tej magicznej atmosfery. Pamiętajmy więc, że Tunezja to nie tylko plażą, słońce, nurkowanie  i pływanie w ciepłym morzu. Wczasy  wykupione w biurze podróży można trochę zmodyfikować i wyrwać się z turystycznych kurortów, aby udać się w podróż po prawdziwej Tunezji.

Wczasy nad polskim morzem

Niechorze leży na Pomorzu Zachodnim, jest jedną z miejscowości wchodzących w skład gminy Rewal. Jest to gmina niezwykle dynamicznie rozwijająca się, stawiająca przede wszystkim na szeroko rozumianą turystykę oraz rozkwit bazy sportowej i rekreacyjnej.



W prawie każdej miejscowości funkcjonuje centrum sportu i rekreacji, a to z kolei mocno przyciąga nie tylko turystów, ale również profesjonalnych sportowców. Niechorze to doskonałe miejsce na wczasy nad morzem.

W Niechorzu znajdziemy wszystko, z czego słynie polskie morze, wspaniałe plaże, ikonę wybrzeża - latarnię morską, smażalnie ryb jak również urocze knajpki gdzie w letnie wieczory muzyka gra do tańca. To nadzwyczajny ośrodek wypoczynkowo-wczasowy z bogatą tradycją. Mnogość atrakcji nikomu nie pozwoli się nudzić, a jedyne o co musimy zadbać, to o atrakcyjnie położone i przystępne cenowo noclegi - najlepiej niedaleko plaży a jednocześnie z daleka od ścisłego centrum. Chociaż tutaj nie wszyscy podzielają pogląd, że na wczasy nad morzem powinno się jechać w ustronne miejsce. Czasami wskazane jest stacjonować nieopodal centrum, w sąsiedztwie charakterystycznego życia wczasowego, które toczy się w sezonie wczasowo-wakacyjnym właśnie w takich miejscowościach nadmorskich jak Niechorze. 

Latrnia morska w NiechorzuNiechorze znane jest między innymi z fantastycznych plaż. Przy plaży do dyspozycji urlopowiczów pozostają niedrogie wypożyczalnie sprzętu sportowego, restauracje, sklepy pamiątkarskie i mała gastronomia czyli kawa i herbata, lody, hamburgery, rurki z kremem i zapiekanki. W Niechorzu można wybrać się na mały spacer w głąb morza korzystając z niewielkiego molo. Idąc plażą w kierunku zachodnim dojdziemy do klifu obwarowanego rozległym betonowym chodnikiem, który dzisiaj służy jako przyplażowa ścieżka spacerowa.
W samym centrum Niechorza życie turystyczne toczy się wokół głównej ulicy, gdzie funkcjonują bary, knajpki i lodziarnie, jak również mniejsze lub większe budki sklepowe. Kiedy nie dopisuje pogoda warto odwiedzić Muzeum Rybołówstwa, z którego słynie Niechorze. Znajdziemy tam ciekawe okazy ryb, rybackie sieci i sprzęt stosowany przez rybaków do połowu a także rybackie kutry i oczywiście coś, co ściśle kojarzy się z Bałtykiem, czyli imponującą kolekcję bursztynów. 

Po zachodniej stronie Niechorza stoi imponująca latarnia morska, kapitalnie utrzymana, na którą to będąc w Niechorzu lub w pobliżu koniecznie trzeba wdrapać się pokonując kilkaset stromych i krętych stopni. Na samej górze wybudowany został nieduży widokowy taras, z którego oglądać możemy teren Niechorza i okolic w promieniu 20-stu km. Niepowtarzalne krajobrazy i widoki na rozciągające się nieomalże w nieskończoność morze jak również jezioro Liwia Łuża oraz na samo miasteczko na długo pozostaną w pamięci. Po opuszczeniu latarni można wsiąść do kolejki wąskotorowej jeżdżącej z Gryfic i przebyć swego rodzaju wycieczkę w czasie.

Schronisko w centrum Zakopanego?

Czym może charakteryzować się schronisko zlokalizowane w centrum miasta? Czy taki obiekt ma szanse przyciągnąć turystów? Jaka jest przyszłość tatrzańskich schronisk?



Szukając schroniska zwykliśmy myśleć, że położone są one w niedostępnych, górskich rejonach, a nocleg w nich zarezerwowany jest dla wybranych. W przypadku schronisk tatrzańskich sporo jest w tym twierdzeniu prawdy. Zarówno popularne schronisko nad Morskim Okiem, jak i Murowaniec czy schronisko na Hali Kondratowej znajdują się daleko poza Zakopanem. Dotarcie do nich wiąże się z długim marszem, co czyni niemal niemożliwym zwiedzanie Zakopanego podczas pobytu w takim schronisku. Dodatkowo, warunki zastane na miejscu są raczej spartańskie, gorąca woda jest niemal na wagę (i za cenę…) złota. To sprawia, że turyści umiarkowani, mający ochotę zarówno pochodzić po górach, jak i pozwiedzać miasto, a wieczorem zabawić się w jednym z licznych zakopiańskich pubów, nastawiają się coraz częściej na nocleg w mieście, możliwie blisko dworca mikrobusów. Taka lokalizacja zapewnia możliwość szybkiego wyruszenia na szlak, z dworca do Kuźnic jest zaledwie 15 minut jazdy mikrobusem. Dodatkowo Zakopane, atrakcje tego miasta są na wyciągnięcie ręki.
Jak zatem szukać taniego noclegu w warunkach schroniskowych? Nową na turystycznej mapie polski alternatywą dla schroniska są hostele. Położone w centrum miasta hostele Flamingo i Target Hostel wydają się otwierać na polskich turystów. Cena, niegdyś dostępna tylko dla gości z zagranicy z portfelem pełnym Euro, zaczyna coraz bardziej konkurować z ceną schroniskową. Obecnie, w cenie 30 PLN możemy przespać się w Sali wieloosobowej zarówno w schronisku, jak i hostelu. Schronisko to Tatry na „wyciągnięcie nogi”, ale i niewygody. Hostel to bliskość centrum , większa wygoda. Decydując się pomiędzy noclegiem w schronisku a noclegiem w hostelu musimy zdecydować, czy bardziej zależy nam na Zakopanem i jego niezaprzeczalnym uroku, czy na wyprawie w Wysokie Tatry. Zakopane stwarza więcej możliwości spędzania czasu po zmroku, co zwłaszcza jesienią ma niebagatelne znaczenie dla turystów. Zamiast tkwić po zmroku w łóżku, w hostelu możemy zagrać w bilarda, pooglądać filmy, telewizję czy wyjść na miasto.
Jest więcej niż prawdopodobne, że na przestrzeni kilku lat hostele odbiorą zdecydowaną większość klientów typowym schroniskom. Schroniska staną w obliczu radykalnych zmian. Albo dostosują standard do hotelowego, czyniąc nocleg bardziej wygodnym dla gościa, albo podążą w kierunku prostoty, starając się jeszcze bardziej odróżnić od pozostałych obiektów noclegowych. Na chwile obecną tkwią w zawieszeniu, a taka sytuacja na pewno nie wpływa dobrze na ich kondycję finansową.